Projekt współfinansowany przez Unię Europejską w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego


Spektakl profilaktyczny "Ja człowiek"
15 XII 2010r. uczniowie Technikum i Zasadniczej Szkoły Zawodowej w Zespole Szkół w Piaskach w ramach Projektu „Nauka drogą do sukcesu” mieli okazję obejrzeć spektakl „Ja, człowiek” wystawiony przez aktorów Profilaktyczno-Edukacyjnego Teatru dla Dzieci i Młodzieży MORALITET.
Widowisko obejrzane przez młodzież na tydzień przed feriami świątecznymi skłoniło ją do refleksji nad wieloma, bardzo istotnymi tematami. W jaki sposób wartościuję ludzi? Czy jestem wrażliwy na drugiego człowieka? Czy innym jest ze mną dobrze?  Co mogę zrobić, aby być lepszym człowiekiem? Czy jestem otwarty na Boga, wiarę? Czy żyję wartościami, które wyznaję na co dzień? To tylko niektóre z pytań, jakie wszyscy postawili sobie po obejrzeniu spektaklu.Istnieje bardzo ścisła korelacja między stopniem zaangażowania nastolatka w życie religijne, a jego stosunkiem do świata, a głównie stosunkiem do innego człowieka. Wiara w Boga, praktyki religijne, powodują, że człowiek staje się przyjaźniej nastawiony do świata, mniej agresywny, po prostu staje się lepszy.W codziennym, szybkim życiu, w pogoni za dobrami materialnymi coraz trudniej zauważyć innego człowieka, coraz trudniej zauważyć uczucia innych. Spektakl pozwolił nam - młodym ludziom przypomnieć, że święta, to nie tylko prezenty, ale też czas spędzony z bliskimi, że drugi człowiek też ma uczucia i może cierpieć, jeśli sprawimy mu przykrość.Bywa, że w świecie telewizji, komputerów, zakupów nie łatwo czasem odnaleźć Boga i Uczucia. Na pewno jednak warto spróbować przypomnieć sobie, jakie są prawdziwe wartości i postarać się, by po prostu stać się dobrym, ciepłym człowiekiem. Pomogło nam w tym przesłanie obejrzanego spektaklu.Ciekawy, nowatorski początek spektaklu (deja vu), spowodował zainteresowanie młodych widzów.Kaśka, dziewczyna znudzona życiem, bez pomysłu na przyszłość spotyka bezdomnego człowieka. Nie szanuje go i lekceważy. Bezdomny zwierza się jej ze swojej pasji, którą jest malarstwo biblijne. Pasja ta zbliżyła go do Boga, nadała sens jego życiu i pozwoliła odkryć istotę człowieczeństwa. Dzięki swej pasji wie, że każdy człowiek jest indywidualnością i wartościową istotą. Kaśka słucha, myśli, ale znudzona tym wywodem żegna się z bezdomnym.Tata nakazuje Kaśce, by wysprzątała swój pokój. Przy okazji rozmawia z nią o szkole, stosunku do nauczycieli, relacjach między nią a rodzicami. Zauważa, że jej koleżanki mają podobne nastawienie do życia, jak jego córka. Niewiele wymagają od siebie, źle traktują innych. Czas poświęcony porządkom pozwala nastolatce na przemyślenie słów nowego znajomego i rodzica.I znowu spotkanie Kaśki z bezdomnym. Dziewczyna zachowuje się tym razem całkiem inaczej. Jest grzeczna, okazuje szacunek. Zrozumiała, że ten człowiek pojawił się na jej drodze, by ona zaczęła pojmować świat i ludzi w innych niż dotychczas sposób, by zaczęła ich szanować. Wiara, pasja, rodzina i obowiązki nadają sens życiu człowieka.Kaśka zaczyna stawać się innym człowiekiem. Człowiekiem rozumiejącym sens życia i szanującym innych ludzi i Boga.